Przedwojenne porcelanowe portrety nagrobne z regionu radomskiego
Historia, systematyka, problemy ochrony
Tak bardzo chcemy zatrzymać w pamięci wizerunki naszych najbliższych. Chyba dlatego tak chętnie robimy zdjęcia. Uwieczniamy na fotografiach najważniejsze wydarzenia z życia, ale także i te, które mogą wydawać się całkowicie nieistotne. Wszystko po to, by po latach móc spojrzeć na uśmiechnięte i poważne twarze rodziców, dziadków, przyjaciół ze szkolnej ławki.
A zdjęcia na nagrobkach? Czyż to nie one najdobitniej świadczą o naszych tęsknotach? Jak wielkie więc musiało by być rozczarowanie tych, którzy wierząc obietnicom fotografa, umieszczali porcelanowe wizerunki na cmentarnych tablicach…
Pani Marta Trojanowska podczas wczorajszego spotkania pokazała, jak niewiele zostaje z tego, co miało trwać wiecznie. Podejmując żmudną pracę inwentaryzowania nagrobnych porcelanek z regionu radomskiego stara się uwrażliwić swoich odbiorców nie tylko na kruchość wszystkiego co nas otacza. Lecz także, a może przede wszystkim, na to, iż cmentarne wizerunki są również świadectwem życia i codzienności tych, którzy patrzą na nas z niszczejących zdjęć…